Zapewne wielu kibiców Spurs zapoznało się z poniedziałkowym artykułem w Gazecie Wyborczej na temat zadłużenia klubów Premiership. W tymże artykule można min przeczytać że zadłużenie naszego Klubu wynosi 45 mln funtów. Oczywiście kwota ta może wzbudzić niepokój- niemniej spieszę z uspokajającymi wyjaśnieniami.
Trywialnie można powiedzieć że dług długowi nierówny.
Można się zadłużyć i wydać te (pożyczone) pieniądze. Można też mieć pokrycie (zabezpieczenie) tego długu.
Tak tez jest w naszym przypadku. Jak już pisałem kilka tygodni temu nasz Klub zaciągnął kredyty bankowe w celu zakupienia terenów pod budowę nowego stadionu oraz kredyt inwestycyjny na rozpoczęcie budowy ośrodka treningowego.
Tak więc pieniądze nie zostały "przejedzone" lecz zainwestowane.
Krótko mówiąc nasze zadłużenie ma pokrycie w posiadanych (zakupionych) nieruchomościach. Obecna wartość posiadanych przez Klub nieruchomości wynosi około 70 mln funtów. Ponadto Klub nasz posiada spore zapasy gotówki, które w razie potrzeby mogą również pokryć jakąś cześć naszego zadłużenia.
Tak więc reasumując: Zadłużenie naszego Klubu jest "zdrowe" i całkowicie zgodne z wszelkimi prawidłami biznesu. Nie grożą nam wobec tego żadne perturbacje z tym związane. Możemy spać spokojnie.
Spore natomiast kłopoty mogą mieć te kluby które zapożyczyły się i jednym pokryciem ich zadłużenia są stadiony i piłkarze.Przykładem są: Newcastle, WHU czy Portsmouth...I te kluby mogą mieć kłopoty już niedługo...No chyba że zjawi się jakiś bogaty wujek i spłaci te długi. Ale na to raczej się nie zanosi
2 komentarze ODŚWIEŻ